Za Top Secret tęsknię pasjami.

Cieszęsiężemogępomóc. Czuwaj!

Ja zaś dopiero niedawno doczytałem, że to także jest dzieło Johna Landisa. I wszystko stało się jasne 😎

Ilekroć próbowałem spojrzeć na naszych rodzimych, słono opłacanych performerów, kończyło się to mieszaniną wstydu i zażenowania. Wzorcowe chałturnictwo.

Choć humor czasem przaśny, Dan Aykroyd i Chevie Chase są tam absolutnie brawurowi.

Ale nie będzie obowiązku oglądania tych performansów, prawda?

A, jeszcze jeden: Spies Like Us.

Blues Brothers.

Podobnie jak szef. Po nim także widać wysiłek, gdy próbuje wymawiać niektóre słowa. Jak osoba niesłysząca. Pisuweren czy zwolennik konpederosji widzi *swojaków*. Jego ucieszy np. skandal na salonach.

Nic na siłę, trzeba dać szansę na zmianę nawyków. Przyzwyczaić do kuwety, można postawić nawet dwie, dać zaciszny kąt i spokój. Wśród futer mam kotkę, która woli mieszkać na dworze, ale zimą przychodzi. Wypuszczam ją na 2-3 godziny kiedy zechce, później po nią wychodzę. Latem bywa i 3 dni out.

Liczy się wyłącznie przekaz propagandowy dla tępaków. Nie bedo nam tu obce narzucać.

Gówniak musi zrozumieć, że kochamy zwężenia. Bo tak rzadko przychodzą!

Barc. Rabat 100%

O. Nie tylko ja kumam 😎

Grizłoldowie jeździli.

Piesek za płotem zawsze jest odważniejszy.

Nie bierz do siebie, lecz to naiwne. Zabiegi PR nie zmienią zgniłej do cna instytucji, o w mają na celu jedynie poprawę zewnętrznego wizerunku.