Summer Dream
@summerdream01.bsky.social
1.2K followers 1.2K following 1.9K posts
Kocham zwierzaki duże i małe, lubię muzykę mojego pokolenia, fotografuję. Bronię zasad, nie ludzi. Ludzie umierają, zasady są nieśmiertelne. Widzę świat takim, jaki jest, a nie jaki chciałbym, aby był. Sorry.
Posts Media Videos Starter Packs
Pinned
Politycy nie są świętymi krowami, a partie to nie święte zakony - to nie my mamy ich słuchać, tylko oni nas. Głosuję na tych, którzy są najbliżsi mojemu pojmowaniu zasad rządzących światem, ale nie podnoszę ich do rangi bóstw - są takimi samymi ludźmi jak my. Żadnych pokłonów i uniżoności.
Na naszych oczach amerykańska demokracja zmienia się w idiokrację - ten proces erozji dotyczy całego całego świata tzw. zachodnich demokracji. Zyskują zamordystyczne autokracje, skutecznie przejmujące "rząd dusz" nad zidiociałymi elektoratami świata Zachodu. Ponure czasy nadchodzą.
Kto przeczytał książkę, ten się nie zachwyci tym miniserialem - moje wrażenie jest krytyczne wobec tej produkcji, a sam Gajos nie zmieni tej oceny. Zestawienie książki i tego filmu to jak remake koncertu Pink Floyd w Paryżu w wykonaniu Zenka w remizie w Siemiatyczach.
Sorry, to tylko moja opinia.
Miejmy nadzieję graniczącą z pewnością, że w obronie prześladowanego pasterza staną murem parafianie i skutecznie dadzą świadectwo jego niepokalanej moralości. I wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie.
Mam tak samo, stąd mój aplauz.
Miło się czyta głos zdrowego rozsądku. Podpisuję się pod każdym Twoim słowem.
Popieram ten jakże racjonalny sposób kształcenia politycznego - obserwację uczestniczącą w miejscu, o które dziewczęta tak się martwią. Mówiąc językiem PIS (dla lepszego zrozumienia) proponuję "pomagać na miejscu", w Strefie Gazy. Niekoniecznie teraz, ale może zaraz po zakończeniu wojny?
I bardzo dobrze, niech płaczą, biorą kredyty i płacą "księdzu dobrodzieju". Im więcej, tym lepiej. Niech ich klechy golą do gołej skóry. Godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne.
Poparcia nie mierzy się na spędach, tylko przy urnach, a tu niestety Kaczyński bierze wszystko. Jego elektorat najbliższe miasto powiatowe odwiedza parę razy w życiu, ale karnie maszeruje do punktów wyborczych i głosuje na Wuca bezwarunkowo i bezrefleksyjnie.
Dostanie śmieszny wyrok, wyjdzie najdalej po odbyciu połowy kary. A jesli ma koneksje, to wyrok będzie w zawieszeniu,czyli jakby go nie bylo. Zachowanie na sali rozpraw wskazuje na to drugie - on już zdaje się znać wyrok. I nie jest zmartwiony.
Podaż podąża za popytem.
W tym kraju, w tym czasie wystarczy społeczeństwu powiedzieć, że te nakazy i zakazy są dla ich bezpieczeństwa i zgodzą się nosić kagańce oraz smycze. Wystarczy pomanipulować informacjami nt. bezpieczeństwa - np. danymi o przestępczości lub wypadkach. Socjotechnika.
Bez względu na to, co ten projekt zawiera, umowy z PSL są mniej warte niż nośnik, na którym zostały zapisane. Porzućcie wszelkie nadzieje, zaprawdę powiadam Wam.
Miałem na myśli TWOJE słowa. Zwłaszcza dwa końcowe zdania. Pozdrawiam
Podpisuję się pod każdym słowem.
W tej kwestii nie jestem aż takim optymistą - wiele rzeczy działa w innych krajach, a u nas nie może się przyjąć. Amerykanie mieli kiedyś taki polish joke - "Co to jest - stoi na rogu ulicy i nie kopie w dupę? To polska maszyna do kopania w dupę" - jeśli coś jest polskie, to nie ma prawa działać.
Pisząc o "ślepej uliczce" miałem na myśli aspekty gospodarcze w skali kraju i całej UE, nie indywidualnych klientów. Zresztą już u nas powoli zaczyna się przykręcanie śruby tej rentowności - opłaty recyklingowe, podatki, zmiany w relacji cen. Sorry, ale temat jest bardzo rozległy i wielowątkowy.
Podzielam ten pogląd w pełni z kilku powodów - nie wymienię wszystkich, bo za mało miejsca, ale nie powinno się z definicji sztucznie dyskryminować jednych produktów kosztem innych.
Miał być kapitalizm i miały wygrywać najlepsze, najbardziej ekonomiczne rozwiązania, nowatorskie i akceptowane przez ludzi. Zamiast tego jest jakaś forma socjalizmu - dopłaty, wyrównywanie szans, preferensje rynkowe i gospodarcze preferowanie modnych ideologicznie kierunków rozwoju.
Tego się nie da rozsądnie komentować. Po prostu. Tak jak nie da się rozsądnie przemówić do rozumu ślepym wyznawcom elektrycznych samochodów, że to ślepa uliczka - przynajmniej w wersji jaką z uporem lansuje UE wbrew faktom i głosom fachowców z branży energetycznej, infrastrukturalnej i ekologicznej
Amerykański i chinski nie niszczą własnego kraju.
Staram się mimo wszystko być optymistą😀